W mglisty wtorkowy poranek w SP nr 27 w Rybniku wśród braci szkolnej pojawiły się upiory i widma. Uczniowie zdawali się mówić słowami Mickiewicza: "Co to będzie, co to będzie?".
Kiedy o godzinie ósmej szkolny dzwonek obwieścił początek lekcji, wszystko stało się jasne.To klasa siódma postanowiła zmierzyć się z trudną sztuką pt. "Dziady" cz. II, wcielając się w role Guślarza, duchów aniołków, pięknej Zosi oraz Widma Złego Pana. I chociaż utwór do łatwych nie należy, siódmoklasiści z pewnością zapamiętają go na długo.